Siedząc w pociągu można usłyszeć mnóstwo wariacji naszej, pięknej polszczyzny. Kreatywność Polaków w kaleczeniu języka ojczystego nie zna granic, przez co można usłyszeć cuda. Oczywiście 'wziąść' i 'tam pisze, że' wiedzie mało chwalebny prym, ale możliwości do zrobienia jakiegoś, barwnego błędu jest mnóstwo. Nie ma się co dziwić: język polski jest zaliczany do grona najtrudniejszych na świecie, więc z dumą można się chwalić, że umiemy posługiwać się (jako tako) łamaczem języków.
I błędy językowe swoją drogą, a to że nie potrafimy się porozumieć to rzecz inna. I mam takie małe, niespełnione marzenie - nawet łamaną i pokaleczoną polszczyzną zrozumieć, co ludzie ode mnie chcą.
Na dobry, czwartkowy wieczór, a dla innych piątkowy poranek: potyczki amerykańskich dyplomatów z naszym, pięknym językiem:
Świetny filmik :D Tak jest, polski to naprawdę trudny język (chociaż ja jako totalny antytalent do języków obcych uważam, że angielski, hiszpański i niemiecki również nie są wcale takie łatwe! :P). Do sławetnego już "wziąść" i "tu pisze", można jeszcze dodać "poszłem", a także "bynajmniej" stosowane naprzemiennie z "przynajmniej" :) Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt! www.takamojaparanoja.blogspot.com
(not so seriously comment, forgive me) Gdyby Frankie był starszy to może zastapiłby Jamesa Bonda:)
OdpowiedzUsuńŚwietny filmik :D Tak jest, polski to naprawdę trudny język (chociaż ja jako totalny antytalent do języków obcych uważam, że angielski, hiszpański i niemiecki również nie są wcale takie łatwe! :P). Do sławetnego już "wziąść" i "tu pisze", można jeszcze dodać "poszłem", a także "bynajmniej" stosowane naprzemiennie z "przynajmniej" :) Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńwww.takamojaparanoja.blogspot.com